Nasza Gazeta w Irlandii Dublińczycy spędzają w samochodach całą wieczność - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Dublińczycy spędzają w samochodach całą wieczność

traffic-jam-688566_1920Korki w Dublinie gorsze niż w Paryżu i Londynie? Okazuje się, że tak. Z danych zebranych przez TomTom, holenderskiego producenta systemów GPS wynika bowiem, że stolica Irlandii pod tym względem jest jednym z najgorszych miast dla kierowców.

Jak się okazuje, uliczne korki są zdecydowanie poważniejszym problemem, niż przypuszczano. Nie ogranicza się on bowiem wyłącznie do wkurzenia podczas stania w „zatorze”. Eksperci alarmują, że korki mogą mieć negatywny wpływ na… irlandzki biznes.

Gina Quinn z Dublin Chamber of Commerce powiedziała, że uliczne korki mogą odstraszać potencjalnych inwestorów. – Niedawna ankieta przeprowadzona wśród stowarzyszonych u nas firm wykazała, że 80 proc. z nich twierdzi, że uliczne korki mogą mieć negatywny wpływ na konkurencyjność Dublina – stwierdziła na łamach „Herald.ie”.

– Biorąc pod uwagę, że w ciągu najbliższych 5 lat do Dublina przyjedzie dodatkowych 80-90 tys. pracowników, natężenie ruchu na naszych drogach będzie jeszcze bardziej się zagęszczać – kontynuowała. Dodała także, że korki uliczne w stolicy stanowią zagrożenie dla odbudowywania gospodarki całej Irlandii.

Mimo że Dublin jest zakorkowany jeszcze bardziej niż stolice Wielkiej Brytanii czy Francji, nie załapał się do europejskiej czołówki. Wśród najbardziej sparaliżowanych miast w Europie znalazły się Moskwa, Sankt Petersburg, Bukareszt oraz… Warszawa.

Stolica Polski wylądowała również na 9. miejscu mało chlubnego rankingu ogólnoświatowego. Sytuacja w Dublinie nie jest więc być może tak tragiczna, jak ją malują…

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.