Po raz kolejny okazało się, że Dublin jest najbardziej zaniedbanym miastem w Irlandii. Niestety, to także wizytówka całego kraju.
Śmieci, niechlujne witryny, opuszczone sklepy czy nawet… wymiociny na chodnikach. Tak wygląda Dublin. Najgorzej jest w niedzielne poranki, kiedy to na ulicach widać mnóstwo pozostałości po sobotnich imprezach. Organizacja Irish Business Against Litter od dziesięciu lat kontroluje czystość 53 irlandzkich miast i miasteczek. Niemal co roku na szczycie niechlubnego rankingu pojawia się stolica Irlandii. Okazuje się, że w 2011 roku poziom czystości na Zielonej Wyspie jest najwyższy od rozpoczęcia badań. Aż 20 irlandzkich miast jest czystszych od swoich europejskich odpowiedników. W sumie aż dwie trzecie wszystkich badanych terenów spełnia europejskie normy czystości. Z dużych miast Galway, Waterford i po raz pierwszy w historii Cork mogą się pochwalić, że panuje w nich porządek, a na ulicach nie walają się śmieci. Za najschludniejsze irlandzkie miasto uznano Killarney w hrabstwie Kerry, jedno z miejsc najbardziej ulubionych przez turystów. Niestety dobry obraz kraju niszczy jego stolica, która jest po prostu brudna. Regularnie czyszczona jest tylko ulica Grafton, w pobliżu parlamentu.
– Dopiero co wróciłam z Nowego Jorku i naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Dublin w porównaniu z NY to po prostu raj. Tam śmieci walają się po prostu wszędzie – opowiada Jaśmina Jasińska mieszkająca w stolicy Irlandii.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.