Kiedy w lutym tego roku Irlandia wprowadziła ogólnokrajowy system zwrotu butelek i puszek (Deposit Return Scheme – DRS), doceniano go za to, że ogromna ilość plastiku i metalu zostaną oddzielone od innych odpadów domowych generowanych przez miliony gospodarstw rocznie. Bez wątpienia – była to dobra rzecz.
Teraz, nieco ponad pięć miesięcy później, w przewrotniej konsekwencji uruchomienia systemu zwrotu kaucji, klienci w całym kraju wkrótce będą płacić wyższe opłaty za wywóz śmieci pobierane przez prywatne firmy świadczące te usługi. Powód podwyżki jest dość ironiczny, w typowo irlandzki, pełen czarnego humoru sposób.
Okazuje się, że ilość plastiku z butelek i metalu z puszek zbieranych przez firmy zajmujące się odpadami znacznie spadła w ostatnich miesiącach, co oznacza, że mają one mniej odpadów o „wysokiej wartości” nadających się do recyklingu (takich jak PET plastik i aluminium), które mogą odsprzedać innym podmiotom. Innymi słowy, „wartość” zbieranych śmieci jest znacznie niższa niż przed wdrożeniem systemu zwrotu kaucji.
Według doniesień medialnych wartość puszek aluminiowych może dochodzić do 1400 euro za tonę, podczas gdy plastik PET może być wart 500 euro za tonę.
W rezultacie, zgodnie z niedawnym artykułem opublikowanym w „Irish Independent”, firmy zajmujące się utylizacją odpadów są narażone na utratę przychodów szacowaną na ok. 15 mln euro rocznie. Dlatego też, aby zrekompensować tę stratę, jedynym logicznym rozwiązaniem, z handlowego punktu widzenia, jest podniesienie opłat za odbiór odpadów.
Choć prawdopodobnie nie wszystkie firmy zajmujące się odbiorem śmieci jednocześnie wprowadzą podwyżki opłat za odbiór zawartości pojemników, to w końcu z pewnością to zrobią. Oznacza to, że zmiana usługodawcy odbioru odpadów nie pozwoli klientom uniknąć podwyżek.
Zastanawiające jest jednak to, że przedstawiciele irlandzkiego sektora utylizacji odpadów nie przedyskutowali tej kwestii wcześniej z rządem, kiedy kilka lat temu opracowywano system zwrotu depozytów. Z pewnością musieli zdawać sobie sprawę, że wdrożenie systemu będzie miało ogromny wpływ na ilość odpadów nadających się do recyklingu, które następnie będą zbierać.
Pomimo znacznych wysiłków podejmowanych przez rząd w celu promowania programu od czasu jego wprowadzenia, nieustannie spotyka się z mieszaną reakcją opinii publicznej. Prawie pół roku od jego uruchomienia media społecznościowe w Irlandii są nadal wypełnione dużą liczbą codziennych postów narzekających na ciągłe problemy, jakie napotykają osoby próbujące zwrócić butelki i puszki, aby otrzymać zwrot kaucji. Skarżą się np. na długie kolejki do automatów RVM, które są stale zepsute lub przepełnione i brudne oraz na problemy z pomocą personelu w mniejszych sklepach, w których nie mają takich maszyn.
W międzyczasie, rozumując logicznie, może firmy zajmujące się zbiórką odpadów być może powinny skontaktować się z sieciami supermarketów w Irlandii i zawrzeć umowy na odbiór ogromnej ilości plastikowych pojemników i aluminiowych puszek, które codziennie piętrzą się w sklepach po tym, jak zostały odrzucone przez automaty wydające zwroty kaucji, ponieważ były uszkodzone lub zgniecione, i nie kwalifikowały się do zwrotu kaucji.
AD
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.