W kraju pozostało zaledwie 60 rolników uprawiających warzywa gruntowe – mówi dyrektor Bord Bia. Chociaż większość mniejszych irlandzkich producentów opuściła już branżę, więksi producenci komercyjni do niedawna to rekompensowali. Jednakże, teraz to się zmieniło.
„Faktem jest, że w Irlandii obecnie jest o 85 proc. mniej producentów warzyw gruntowych niż 25 lat temu. Z kolei ci, którzy nadal pracują w tym sektorze, znajdują się pod rosnącą presją ekonomiczną”– Te słowa wypowiedziane w październiku przez dyrektora Bord Bia Mike Neary’ego usłyszała Komisja ds. Rolnictwa Oireachtasu.
Komisja usłyszała, że tak wielu rolników odchodzi od upraw warzyw z powodu wielu czynników, w tym niedoborów siły roboczej, braku dostępu do ziemi i finansowania oraz niskich cen produktów.
Spadek liczby upraw warzyw w całym kraju odzwierciedla długotrwałe zmniejszanie się udziału sektora rolnego w PKB Irlandii. W październiku Główny Urząd Statystyczny (CSO) opublikował zbiór danych pt. „Irlandia i Unia Europejska w wieku 50 lat”, który pokazuje zmiany demograficzne i gospodarcze w kraju od czasu jej przystąpienia do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej w 1973 r.
W tym roku, 24 proc. pracowników w Irlandii było zatrudnionych w sektorze rolnym. W 2002 r. odsetek ten wynosił zaledwie procent.
Zdaniem Elaine Houlihan, prezes Macra na Feirme, organizacji non-profit reprezentującej irlandzkich młodych rolników i młodzież wiejską, otrzymywanie niskich cen za produkty w połączeniu z wyższymi kosztami dzierżawy gruntów mają ogromny wpływ na sektor rolniczy. Twierdzi też, że rząd powinien pilnie interweniować: – Rolnicy często muszą sprzedawać owoce i warzywa po określonych cenach i w określonym czasie ze względu na nietrwałość produktów. Jeśli nie zostaną sprzedane, szybko stają się odpadem żywnościowym. (…) Dlatego w obliczu takiego scenariusza akceptują [niską] cenę, zamiast stawić czoła ogromnemu marnotrawieniu żywności i dalszym stratom gospodarczym – mówiła prezes na posiedzeniu Komisji Rolnictwa Oireachtasu.
– Rolnicy podlegają umowom rocznym, bez gwarantowanej ceny w okresie żniw, co utrudnia inwestowanie w tę działalność. Ponadto charakter pracy na świeżym powietrzu w gospodarstwach warzywniczych może sprawić, że rekrutacja personelu będzie mniej atrakcyjna i trudniejsza – podkreślała przedstawicielka organizacji.
Radosław Kotowski
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.