Przestępstwo ujdzie mu płazem
Młody mężczyzna, którego nieostrożna jazda spowodowała śmierć młodej Francuzki, uniknął kary pozbawienia wolności. Tym samym, uniknął więzienia mimo posiadania narkotyków w samochodzie.
Na rozprawie skazującej w dniu 11 marca Sąd okręgowy w Dublinie usłyszał, że Alicia Guilleux (31 l.) i jej partner Florian Avril, obywatele Francji, przyjechali do Irlandii wieczorem 11 grudnia 2021 roku. Gdy przechodzili przez South Great George Street zostali potrąceni przez Forda Rangera SUV prowadzonego przez Shauna Kelly’ego (33 l.) mieszkającego w Celbridge w hr. Kildare. Zdarzenie opisał „The Journal”.
Według funkcjonariusza Gardy, para przechodziła przez ulicę, trzymając się za ręce, w pobliżu Fade Street, gdy pojazd prowadzony przez Kelly’ego skręcił w prawo w George Street.
Potrącenie miało miejsce o godz. 22:04. Avril został pchnięty do przodu i wyszedł z wypadku bez większych obrażeń, natomiast Guilleux wpadła pod koła pojazdu.
Wielu świadków udzieliło natychmiastowej pomocy kobiecie, która znajdowała się pod tylnym kołem. Została przewieziona do szpitala, ale dwa dni później zmarła z powodu odniesionych obrażeń.
Kellyego przebadano na obecność alkoholu i narkotyków na miejscu wypadku, ale nie wykryto ich.
Sprawca początkowo składał różne zeznania na temat pasażera, który jechał z nim jego samochodem, ale później przyznał, że przebywał w tej okolicy w celu sprzedaży narkotyków.
Po śmierci Guilleux, Kelly został ponownie przesłuchany i twierdził, że nie widział pary, dopóki nie znaleźli się tuż przed nim. Zaprzeczył, że był rozkojarzony w momencie wypadku, ale przyznał, że mógł patrzeć w inną stronę.
Po wypadku jego SUV został skonfiskowany przez policję. Podczas przeszukania samochodu w marcu 2022 r., w pudełku przymocowanym do silnika znaleziono narkotyki o szacunkowej wartości ponad 3 tysięcy euro.
Ostatecznie, oskarżony przyznał się do winy nieostrożnej jazdy, która spowodowała śmierć Guilleux. Przyznał się też do tego, że w chwili zdarzenia posiadał ecstasy, kokainę, ketaminę i TCP (narkotyk halucynogenny) w celu sprzedaży lub dostawy. Nie był wcześniej karany.
Wydając wyrok w sprawie zarzutów nieostrożnej jazdy, sędzia powiedział, że po wysłuchaniu dowodów i obejrzeniu nagrań z kamer CCTV, oskarżony powinien był zauważyć parę na ulicy: – Każdy kierowca ma obowiązek uważnej obserwacji, zwłaszcza gdy wyjeżdża z bocznej ulicy na główną drogę.
Sędzia dodał jednak, że Kelly zauważył parę bardzo późno. Przyznał, że każdy kierowca bywa czasem rozkojarzony, a w takim przypadku sąd musi sprawdzić, czy istniały jakieś czynniki lub celowe niewłaściwe zachowanie, które zagrażało pieszym. Zaznaczył, że oskarżony nie jechał z dużą prędkością, a także nie zażywał żadnych środków odurzających, nie prowadził pojazdu w lekkomyślnie: – Wydaje mi się, że spowodował wypadek przez ludzką niedoskonałość. Nie zauważył pary przechodzącej przez ulicę wtedy, kiedy powinien.
Sędzia zauważył również, że maksymalny wymiar kary za to przestępstwo wynosi dwa lata pozbawienia wolności i przedstawił czynniki łagodzące, w tym przyznanie się Kelly’ego do winy, współpracę i brak wcześniejszych wyroków skazujących.
Powiedział, że to, co zrobił Kelly, miało tragiczne konsekwencje, ale sąd nie powinien sądzić go surowo. Biorąc pod uwagę wszystkie przedstawione dowody, skazał oskarżonego na rok w zawieszeniu. Zakazał także Kelly’emu prowadzenia pojazdów na rok.
Odnosząc się do odrębnej sprawy zarzutów o przestępstwa narkotykowe, sędzia stwierdził, że wyda decyzję następnego dnia.
Wydając wyrok za przestępstwa narkotykowe w dniu 12 marca, sędzia powiedział, że nie ma wątpliwości, że Kelly zajmował się handlem, ale nie sądzi, że było to „zbyt rozległe”, zgodnie z opublikowanymi doniesieniami medialnymi. Nałożył karę trzech lat pozbawienia wolności, ale zawiesił ją w całości na ściśle określonych warunkach i ostrzegł Kelly’ego, że jeśli ponownie popełni przestępstwo, pójdzie do więzienia.
NG
FOTO: Dubheire, Sąd karny w Dublinie, Wikipedia, domena publiczna, CC0
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.