Pracownicy z Zielonej Wyspy obawiają się o swoją przyszłość. Wielu z nich uważa, że mogą zostać zastąpieni przez roboty. Przy czym scenariusz taki miałby mieć miejsce już w najbliższej przyszłości – wynika z ankiety przeprowadzonej na zlecenie firmy informatycznej Lero.
Postęp technologiczny bez wątpienia nam służy. O wiele szybciej możemy wykonać pracę, która nie tak dawno zajęłaby nam sporo czasu, wymagając dużo większych kompetencji. Wraz z nowymi technologiami mamy zdecydowanie więcej możliwości.
Technologiczny rozkwit ma jednak również znacznie ciemniejszą stronę. To właśnie on jest główną przyczyną uśmiercenia wielu zawodów i wyrzucania ludzi na bruk. Jeśli chcą przeżyć, muszą się przekwalifikować. Bądź podjąć pracę słabiej płatną, znacznie poniżej ich kompetencji.
W obecnych czasach praktycznie nikt nie jest bezpieczny. Prędzej czy później każdego z nas może zastąpić maszyna. Głównym czynnikiem decydującym o naszym być albo nie być jest kwestia kosztów. A konkretnie – czy kupno i eksploatacją okażą się tańsze od regularnie opłacanego pracownika.
Kwestii tej z niemałą trwogą przyglądają się Irlandczycy w wieku produkcyjnym. W ankiecie przeprowadzonej przez Lero wynika, że aż 40 proc. irlandzkich pracowników boi się tego, że w przyszłości zostaną zastąpieni przez maszyny.
Jak szybko miałby nastąpić ten, jakby nie patrzeć, apokaliptyczny scenariusz? Zdaniem respondentów byłaby to wcale nie tak bardzo odległa przyszłość. Jedna trzecia uważa, że roboty wygonią ich sprzed biurek maksymalnie w ciągu 15 lat. 25 procent ankietowanych twierdzi z kolei, że miałoby to miejsce w przeciągu od 6 do 10 lat. Z kolei 11 proc. największych pesymistów uważa, że coś takiego będzie miało miejsce w ciągu najbliższych 5 lat.
Zdaniem Briana Fitzgeralda, dyrektora Lero cytowanego przez „Newstalk.com”, tego typu obawy zdecydowanie nie są bezpodstawne: – Ludzie nie są głupi i obserwują, jak sztuczna inteligencja i maszyny zastępują pracowników banku i kasjerów w supermarketach.
Fitzgerald jednocześnie zaznacza jednak, by nie bać się nowych technologii jak czegoś szatańskiego. Przypomina on, że to właśnie rozwój technologiczny tworzy nowe miejsca pracy. W dużej mierze wypełniając lukę po tych, które właśnie niszczy.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.