Czy Irlandczycy są gotowi na dietę zawierającą robaki?

UE zatwierdziła dodawanie świerszczy do jedzenia

Larwy mniejszych mączników, czyli rodzaju lśniącego czarnego chrząszcza, oraz świerszcze domowe wkrótce trafią na stoły Europejczyków. Będą to kolejne typy owadów, które będzie można sprzedawać jako żywność w sklepach w Unii Europejskiej.

Po długim procesie legalizacji Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) zbadał naukowo spożycie owadów i sklasyfikował je jako nieszkodliwe dla zdrowia, i stwierdził, że larwy tych robaków są bogatym źródłem białka, tłuszczu i błonnika. Zdecydował więc, że można traktować je jako „zrównoważone źródło pożywienia o niskiej emisji dwutlenku węgla”. W swojej strategii „Od pola do stołu 2020” (Farm-to-Fork Strategy 2020) Komisja Europejska nazwała owady „alternatywnym” źródłem białka, a Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa opisała je jako „zdrową” żywność, oferującą wysoki poziom tłuszczu, białka, witamin, błonnika i minerałów.

24 stycznia Komisja Europejska wydała zgodę na sprzedaż larw w postaci proszku, mrożonej, pasty i suszu. Świerszcze mogą być sprzedawane w postaci częściowo odtłuszczonego proszku. Zgodnie z nowymi przepisami unijnymi zarówno świerszcze domowe przetworzone na proszek, jak i larwy chrząszcza mącznika młynarka będą dopuszczone w całości lub w postaci sproszkowanej jako składniki zróżnicowanej gamy produktów spożywczych, w tym: orzechów, różnego rodzaju przekąsek, pizzy, makaronów, chleba i bułek, krakersów, sosów, przetworów mięsnych i zup, batoników zbożowych, dań warzywnych oraz wyrobów czekoladowych.

W przypadku wykorzystania ich w produktach spożywczych „informacja ta musi znaleźć się na liście składników produktu, aby konsumenci mogli sami zdecydować, czy go kupić, czy nie” – czytamy na stronie internetowej Komisji Europejskiej. U niektórych osób bowiem mogą wystąpić reakcje alergiczne i na opakowaniach muszą znaleźć się obowiązkowe ostrzeżenia o alergenach.

Dwa lata temu, w styczniu 2021 r., mącznik młynarek stał się pierwszym z grupy owadów zatwierdzonym przez EFSA do spożycia przez ludzi, w całości lub jako sproszkowany składnik przekąsek i makaronów. Agencja analizuje obecnie osiem innych wniosków dotyczących owadów, które mogą zostać produktami w przyszłości.

Wprowadzenie owadów do diety wydaje się zdrowe i wartościowe, ale czy Irlandczycy wierni swojej tradycyjnej kuchni, podobnie jak Polacy, przyjmą owady do swojego jadłospisu? Czy zachęci nas do tego pięknie przygotowane danie w ładnym opakowaniu z atrakcyjną etykietą?

Krystyna Zielińska

FOTO: Pexels.com, Skyler Ewing