To bardzo smutny koniec historii Czecha, który w ciągu miesiąca został celebrytą. Niestety gdy stał się sławny, umarł. Teraz zostanie pochowany w Ennis, bo córka i siostra w Czechach nie chciały jego ciała…
Historia Polaka i Czecha, którzy mieszkali w publicznej toalecie szturmem podbiła wszystkie media w Irlandii. Rozpoczęła się gdy 52 letni Josef Pavelka trafił przed sąd, za to, że pijany zakłócał porządek. W sądzie wyszło na jaw, że z przyjacielem Polakiem żyją w toalecie. I choć po interwencji sędziego znaleziono im lokal w Galway, to długo w nim nie wytrzymali. Wrócili do toalety w Ennis, gdzie zostali celebrytami. Obydwaj byli alkoholikami i za pieniądze pozwalali robić sobie zdjęcia wszystkim chętnym. Niestety Czecha znaleziono martwego na chodniku 4 maja. Natychmiast poinformowano ambasadę czeską, która razem z Interpolem odnalazła rodzinę Pavelki w Czechach. To właśnie tam miały trafić jego zwłoki. Niestety zarówno siostra jak i córka nie chciały urządzić bratu i ojcu pogrzebu. Na szczęście Irlandczycy w Ennis zdecydowali, że to oni zorganizują pochówek najbardziej znanego bezdomnego z ich miasta. Koszty pokryje HSE oraz urząd miejski. Pogrzeb 21 maja w katedrze St Peter & Paul o godzinie 10.00.
– Mieszkańcy Ennis są zaszczyceni, że będą mogli oddać hołd Josefowi – mówił jego przyjaciel ojciec Tom Hogan.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.