Nasza Gazeta w Irlandii Coraz łatwiej znaleźć lokum w stolicy, ale ceny nie spadają - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Coraz łatwiej znaleźć lokum w stolicy, ale ceny nie spadają

Irlandzki rynek wynajmu domów i mieszkań przeżywa swojego częściowe zmartwychwstanie. Z powodu pandemii koronawirusa liczba nieruchomości na wynajem w Dublinie wzrosła o kilkadziesiąt procent. W innych częściach Irlandii również ich przybywa. Czy to początek końca koszmaru irlandzkich najemców?

Zielona Wyspa znana jest jako kraj horrendalnie wysokich czynszów. Jak podaje „Daft.ie”, w maju tego roku średnia cena wynajmu nieruchomości wynosiła niecałe 1,4 tys. euro. W Dublinie przekroczyła ona natomiast 2 tys. euro miesięcznie. Zaznaczmy przy tym, że nie chodzi tutaj o luksusowe apartamenty a zwyczajne mieszkania, nierzadko odbiegające od przyjętych standardów.

Regularne wzrosty czynszu związane są z tym, że na Zielonej Wyspie nieruchomość pod wynajem jest towarem deficytowym. Chętnych najemców jest o wiele więcej niż domów i mieszkań, dlatego też landlordowie mogą dyktować warunki, jak im się żywnie podoba. Najbardziej odczuwają to lokatorzy chcący zagrzać miejsce w stolicy.

Wiele wskazuje jednak na to, że pandemia koronawirusa może przyczynić się do zmiany sytuacji irlandzkich najemców. Świadczą o tym najnowsze statystyki „Daft.ie” dotyczące liczby dostępnych nieruchomości na wynajem w stolicy. W maju wzrosła ona aż o 39 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Taki stan rzeczy wynika w dużej mierze z zamrożenia rynku turystycznego. Jak przypomina portal, już w marcu, wraz z początkiem pandemii, liczba mieszkań na wynajem w Irlandii wzrosła aż o 64 procent. Wynika to z tego, że spora część z nich była wynajmowana turystom. Jako że w dobie pandemii ruch turystyczny zamarł, ich właściciele postanowili przestawić się na wynajem długoterminowy dla rodzimych najemców.

Czy to oznacza początek irlandzkiej rewolucji, w której mieszkań będzie więcej i czynsze spadną? Pozostałe dane udostępnione przez portal są swojego rodzaju otrzeźwieniem. W wielu innych częściach Irlandii liczba lokali na wynajem zmalała. Największy, bo aż 27-procentowy spadek zaliczyło Leinster, nie wliczając Dublina. Jednak w skali całego kraju, w porównaniu do ubiegłego roku, liczba lokali mieszkalnych do wynajęcia wzrosła o 6 procent. Jest więc cień szansy, że będzie lepiej.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.