Wysoka śmiertelność matek podczas porodów, ogromne kolejki, drastyczny spadek standardów sanitarnych… Irlandzkie szpitale stają się coraz gorszym miejscem dla pacjentów. Ponadto, mimo wielu cięć w szpitalnych wydatkach, z roku na rok w placówkach zdrowia pojawia się coraz więcej stanowisk kierowniczych…
Irlandia wypadła bardzo słabo w kategorii umieralności matek podczas porodów. Na 100 tys. porodów umiera aż 9 mam. Daje to Irlandii odległe, 26. miejsce w Europie. Wynik ten z pewnością zachwieje opinią Zielonej Wyspy jako „najlepszego na świecie” miejsca do rodzenia dzieci. Ranking został sporządzony przez United Nations Population Fund.
Dla porównania, w Polsce wskaźnik ten wynosi 3 na 100 tys. porodów. W Europie pod tym względem najlepiej wypadła Białoruś, w której umiera 1 matka na 100 tys. porodów. Na Starym Kontynencie najgorzej wypadły Luksemburg, Estonia i Węgry.
HSE już zapowiedziało wzmożone kontrole na oddziałach położniczych. Przyznało również, że konieczne będzie zatrudnienie większej ilości położnych w celu poprawienia jakości porodów.
Inną plagą, od lat nieustannie nękającą irlandzkie placówki zdrowia, są gigantyczne kolejki do szpitalnych łóżek. Ponad 50 tys. pacjentów czeka na miejsce w szpitalu ponad rok. Wśród nich jest ponad 2,8 tys. dzieci. W tym roku tylko w samym Tallaght Hospital w Dublinie prawie 7 tys. osób czekało na swoje miejsca ponad rok.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia oświadczył, że rozwiązanie problemu braku łóżek będzie jednym z priorytetów dla ministra Leo Varadkara w nadchodzącym roku.
Również standardy sanitarne w wielu placówkach pozostawiają wiele do życzenia. Health Information and Quality Authority (HIQA) donosi, że w ciągu ostatnich 3 lat w części irlandzkich szpitali „dramatycznie” spadł poziom przestrzegania podstawowych zasad higieny.
Doktorzy i pielęgniarki opiekujący się najbardziej chorymi często zapominają umyć rąk, co prowadzi do poważnego narażenia zdrowia i życia pacjentów. Na „czarnej liście” HIQA znalazły się szpitale z Dublina, Limerick, Drogheda i Mullingar. Najgorszą pod względem przestrzegania higieny placówką jest Temple Street Children’s Hospital w Dublinie.
Podobnie jak w przypadku uniwersytetów, przy cięciu kosztów pominięto stanowiska kierownicze. Ich liczba wzrosła o ponad 90 w ciągu ostatnich 3 lat. Z kolei w latach 2011-2014 HSE zwolniło ponad 570 pielęgniarek i ok. 100 asystentów. Widać więc, jakie są priorytety irlandzkiej służby zdrowia…
Strach być chorym w Irlandii, zwłaszcza mając przed oczami powyższe dane.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.