Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Ta bezlitosna prawidłowość często nie oszczędza żadnej sfery życia, w tym również zdrowia. Czas oczekiwania na możliwość zbadania się na raka w irlandzkim szpitalu jest tego dobitnym dowodem. Korzystający z publicznej służby zdrowia czekają nawet kilkadziesiąt razy dłużej niż ci ubezpieczeni prywatnie. Najnowszy raport Irish Cancer Society (ICS) mówi brutalnie wprost – korzystający z prywatnej opieki zdrowotnej mają większe szanse na przeżycie.
Rozbija się ona o sprawę tak elementarną jak badania na wykrycie nowotworu. Które w wielu przypadkach pozwala podjąć skuteczną terapię we wczesnym stadium choroby.
Niestety, nawet takie podstawy szwankują w publicznej służbie zdrowia Zielonej Wyspy. Jej pacjenci muszą czekać na jego wykonanie nawet do 25 razy dłużej niż ci, którzy korzystają z opieki prywatnej! ICS zrobiło szczegółową listę badań, porównując czas oczekiwania między publiczną a prywatną służbą zdrowia.
Najdłużej czeka się na badanie mózgu rezonansem magnetycznym. W ramach publicznej służby zdrowia od momentu skierowania do odbycia badania czeka się średnio aż ponad 125 dni. To około cztery miesiące! Dla porównania, pacjenci prywatni czekają na takie same badania niecały tydzień. Podobnie długie czasy oczekiwania występują także w przypadku MRI mięśniowo-szkieletowego i MRI kręgosłupa.
Nawet na badania tak podstawowe jak USG czeka się zaskakująco długo. Przykładowo – na skan jamy brzusznej idzie czekać średnio aż 80 dni. Czyli ponad dwa i pół miesiąca! Irlandzcy lekarze mówią o przypadkach, kiedy ich pacjenci na tego typu badanie musieli czekać nawet 480 dni. Średni czas oczekiwania dla pacjentów prywatnych wynosi zaś od 5 do 6 dni.
W publicznym szpitalu najkrócej czeka się z kolei na rentgen klatki piersiowej, bo tylko 2 dni. Jednak tylko jedno badanie wiosny nie czyni…
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.