W ankiecie przeprowadzonej przez firmę Amarach zapytano osoby, które obecnie mieszkają w Dublinie lub regularnie odwiedzają Dublin, czy w ostatnim okresie rzadziej udają się do centrum i czy ostatnie nagłówki w mediach na temat wzrostu przestępczości w centrum miasta spowodowały, że rzadziej odwiedzają tę okolicę.
Badanie wykazało, że 25 proc. mieszkańców Irlandii, w związku z informacjami w mediach o brutalnych przestępstwach, mających miejsce w centrum miasta, których ofiarami byli zarówno mieszkańcy, jak i turyści zagraniczni, rzadziej odwiedza centrum miasta.
Wyniki badania przytoczone przez serwis extra.ie pokazują, że 16 proc. ogółu respondentów (w tej grupie 17 proc. stanowili mieszkańcy Dublina) stwierdziło, że ze względu na wzrost przestępczości całkowicie zrezygnowało z przyjazdów do centrum miasta. Natomiast 52 proc. pytanych mieszkańców Dublina albo trzyma się z dala od centrum, albo odwiedza je rzadziej z obawy o swoje bezpieczeństwo.
Warto zauważyć, że osoby w przedziale wiekowym 18-34 lata stwierdziły, że przestały odwiedzać centrum miasta (10 proc.) lub odwiedzają je rzadziej (34 proc.), natomiast w grupie wiekowej 35–44 lata – 21 proc. badanych rzadziej wybiera się do centrum.
Jednocześnie 23 proc. z ogólnej liczby badanych osób stwierdziło, że nagłówki w mediach nie zrobiły na nich żadnego wrażenia i odwiedzają miasto tak samo często, jak dawniej.
Grupa osób stanowiąca 34 proc. ogółu respondentów wskazała odpowiedź „nie dotyczy”, odpowiadając, że rzadko lub wcale nie jeździ do centrum.
Analiza wyników badania została opracowana zaledwie kilka tygodni po ogłoszeniu przez rząd informacji o przeznaczeniu dodatkowych środków w kwocie 10 mln euro na zwiększenie widoczności policji na ulicach miasta, w związku z serią brutalnych napadów i apelami lokalnej społeczności, skierowanymi do policji, o zwiększenie liczby patroli i zaostrzenie kar dla przestępców.
RK
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.