Jak wykorzystywano dary od Matki Natury
Ludy celtyckie były mocno powiązane z Matką Naturą, morzem i oczywiście ze zwierzętami. Jako niezwykła i pomysłowa grupa etniczna zamieszkująca Szmaragdową Wyspę, mająca głęboki związek z przyrodą, w swoich rytuałach i niezwykłych terapiach zdrowotnych wykorzystywała dary Ziemi, czyli zioła. Pani Lila Kowalewska ze wsi Bielno prowadziła warsztaty zielarskie, bazując na wiedzy Celtów.
Pradawna cywilizacja celtycka była doskonale zaznajomiona z prawami natury. Dzięki wiedzy i pomysłowości wspomnianych ludów, które odkryły najskrytsze tajemnice natury, dziś możemy wspomóc się praktykami, których używali do uzyskania głębokiej więzi ze światem, szeroko wykorzystywanej w uzdrawianiu.
Święte zioła odgrywały ogromną rolę w procesie zarówno uzdrawiania, jak i rytuałów. Rośliny umieszczano w miejscach pochówku, czyli w ceremonialnych dołach, zaś używano ich podczas obrzędów. Odgrywały one ważną rolę w celtyckim świecie duchowym, zdrowotnym i kulinarnym. Przepisy przekazywano z pokolenia na pokolenie ustnie i pisemnie. Zioła były używane nie tylko ze względu na właściwości lecznicze, ale także na ich smak i kolor. Najczęściej używano: borówek czarnych, jemioły, kory wierzby i łopianu, ze względu na silne właściwości medyczne.
Rośliny zielne dzielimy na przyprawowe i lecznicze. Nasi celtyccy przodkowie wykorzystywali zioła na przykład do przygotowywania wywarów na przeróżne dolegliwości. Wiele ziół służyło im jako przyprawy oraz uzupełnienie codziennej diety. Stosowano je zarówno latem, jak i późną jesienią oraz zimą. Wysuszone zioła stanowiły bardzo ważny składnik potrawy. Dla przykładu – czosnek ludy celtyckie używały nie tylko do mięs, ale i do naparów napotnych stosowanych przy przeziębieniach. Używano go także i wtedy, gdy chciano jego aromatem przegnać złego ducha z człowieka lub zwierząt gospodarskich.
Suszone listki macierzanki są z kolei dobrą przyprawą do mięs, dziczyzny, ryb, drobiu, roślin strąkowych i sosów. Dawne ludy celtyckie, umieszczając ją w swoich potrawach, dodawali tym samym ponętnego wyglądu kobietom, dzięki czemu mężczyźni byli nimi bardziej zainteresowani. Z kolei zatknięty wiecheć macierzanki umieszczony w futrynie drzwi wyganiał złe licho z domu, które warzyło mleko i powodowało gorączkę u dzieci.
Ewa Michałowska -Walkiewicz
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.