Protesty zdarzają się wszędzie, nawet w więzieniach. Te w zakładach penitencjarnych odbywają się zazwyczaj z powodu fatalnych warunków bądź złego traktowania. Mało kto jednak by pomyślał, że powodem jednego z nich mógłby być… brak chleba bezglutenowego.
Protest miał miejsce w Portlaoise Prison w hrabstwie Laois. Był on jednak dosyć nietypowy, nie tylko z powodu miejsca. Więźniowie zamiast urządzania głodówki zaczęli… układać kupki śmieci w swoich celach. W końcu będąc za kratkami nie można pozwolić sobie na regularne pikiety.
Protestujący nie są pierwszymi lepszymi złodziejami czy włamywaczami. Wśród oburzonych na brak bezglutenowego pieczywa znaleźli się m.in. członkowie grup związanych z radykalnymi republikanami. Tacy jak Eamon Kelly, który od kilku lat odsiaduje wyrok za morderstwo.
Innym strajkującym więziennym „celebrytą” jest Michael McKevitt, były szef Real Irish Republican Army. Gang ten powstał po zawieszeniu broni przez IRA w 1997 roku. Na koncie jego członków znajdują się m.in. porwania, morderstwa oraz wymuszenia.
Cytowani przez „Irish Independent” gangsterzy podkreślają swoje oburzenie w związku z brakami w więziennym menu. Rozgoryczenie mafiosów wynika z tego, że obiecano im uwzględnienie bezglutenowego pieczywa w więziennej diecie, specjalnie dla nich.
Ich zdaniem służby więzienne jednak ze swojej obietnicy się nie wywiązali. Zatwardziali kryminaliści muszą wciąż jeść zwykły chleb. Jak zaznaczają, w proteście kością niezgody nie jest gluten, a niedotrzymana obietnica. Kto wie, może bezglutenowe jedzenie uczyni z nich lepszych ludzi?
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.