Jeżeli chce się podrobić bilet długookresowy, nie warto posługiwać się nazwiskiem znanej osoby. Przekonał się o tym jeden z bezdomnych, złapany przez Gardzistów na dublińskim Parnell Street. Mężczyzna posługiwał się dowodem na którym widniało nazwisko… Brad Pitt.
Jak podaje „The Journal.ie”, przy zatrzymanym znaleziono kilka innych podrobionych dokumentów. Historia mężczyzny jest jednak co najmniej smutna i przejmująca. Nim trafił na ulice, był poważanym grafikiem. Kryzys i alkoholizm odebrały mu jednak wszystko.
PZ
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.