Reklamy alkoholu znikną z transportu publicznego. W dodatku napoje wyskokowe nie będą mogły być reklamowane w okolicach szkół, przedszkoli i placów zabaw. Znacznie mniej będzie ich również w kinach. Wszystko już od następnego listopada w ramach niedawno wprowadzonej ustawy alkoholowej.
Po ładnych kilku latach prac legislacyjnych irlandzkim posłom udało się przegłosować Public Health Alcohol (Bill). Projekt ustawy zawiera przepisy zmieniające reguły gry w świecie reklamowania i sprzedaży irlandzkiego alkoholu. Bez wątpienia najbardziej kontrowersyjnym przepisem było wprowadzenie ceny minimalnej.
Dla producentów tymi najbardziej kłopotliwymi będą bez wątpienia przepisy zmieniające zasady reklamowania napojów wyskokowych. Jak nietrudno się domyśleć, zostaną one znacząco zaostrzone. „Newstalk.com” wylicza nadchodzące obostrzenia.
I tak alkoholu nie będzie można reklamować w środkach transportu publicznego. Przepisy te dotyczą także przystanków oraz dworców i stacji. Reklam alkoholu nie będzie można również umieszczać w odległości do 200 metrów od najbliższej szkoły, przedszkola bądź placu zabaw. Producentów czeka więc nie lada gimnastyka jeśli chodzi o szukanie miejsc reklamowych.
Reklam będzie także zdecydowanie mniej w kinach – będą mogły być one wyświetlane tylko w trakcie seansów przeznaczonych dla osób pełnoletnich. Skończy się również sprzedaż ubrań dziecięcych zawierających alkoholowe akcenty. I tak, przykładowo, rysunek kufla z piwem nie będzie mógł znajdować się na dziecięcej bluzce – tego typu obrazki będą oficjalnie zakazane.
Te – jakby nie patrzeć – całkiem mocne zmiany mają wejść w życie już w listopadzie przyszłego roku. Pytanie tylko, w jakim stopniu zmniejszenie ilości reklam wpłynie na odstawienie alkoholu. W końcu picie nie od dziś jest narodowym sportem Irlandczyków.
Przemysław Zgudka
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.