40-letni inżynier po dwóch latach odpowie za ucieczkę z Irlandii wynajętym autem

Norweg wpadł w Hiszpanii za kradzież w Dublinie

Norweg oskarżony o kradzież wynajętego auta w Dublinie przyznał się do winy. Inżynier dwa lata temu zrealizował swój złodziejski plan, posługując się fałszywymi dokumentami i uciekł kradzionym samochodem do Norwegii. W jego postawieniu przed sądem pomogło wydanie europejskiego listu gończego.

Bjorn Tveter, lat 40, z wykształcenia inżynier telekomunikacji, pochodzący z Langelandsfjellet, Jessheim w Norwegii, pojawił się w sądzie rejonowym w Dublinie. Jego prawnicy dostarczyli sędzi Michele Finan podpisane przez niego oświadczenie przyznania się do winy.

Jak podaje „Irish Mirror”, Norweg został oskarżony o posługiwanie się fałszywymi dokumentami, na które  25 listopada 2020 r. wynajął audi z wypożyczalni w Dublinie, którym następnie opuścił Republikę i wrócił do Norwegii.

Co ciekawe, obywatel Norwegii złożył wniosek o pomoc prawną z urzędu i sąd przychyli się do jego prośby, więc jego koszty prawne, dzięki uprzejmości rządu irlandzkiego, zostaną w pełni pokryte przez państwo.

Adwokat Norwega powiedział, że jego klient wynajął samochód w Dublinie w listopadzie 2020 r. i po powrocie do Norwegii został zatrzymany przez policję. Samochód został następnie zwrócony wypożyczalni samochodów w Dublinie, choć nie ujawniono, kto zorganizował transport i kto za to zapłacił.

Tveter początkowo wnosił o kaucję, ale detektyw Garda, McGrath sprzeciwił się prośbie oskarżonego, twierdząc, że istnieje ryzyko jego ucieczki. Powiedział, że wcześniej 14 razy wysyłał e-maile do oskarżonego, w których sugerował mu, aby ten zasięgnął porady prawnej i wrócił do Irlandii, ponieważ sprawa była już w toku. Zeznał też, że dodatkowo dzwonił do pana Tvetera, który doskonale zna język angielski, ale nie przyniosło skutku. W rezultacie wydano europejski nakaz aresztowania i dopiero hiszpańska policja zatrzymała pana Tvetera 13 stycznia 2023 r, gdy próbował przedostać się na Gibraltar. Przez prawie dwa tygodnie Tveter był przetrzymywany w areszcie w Hiszpanii, aż 25 stycznia został przywieziony do Irlandii i oskarżony, a dzień później trafił do aresztu.

Adwokat powiedział, że jego klient został wcześniej poinformowany przez norweską policję, że „sprawa jest już zamknięta”. Ostatecznie Tveter wycofał wniosek o zwolnienie za kaucją i zgodził się pozostać w areszcie do czasu wydania wyroku. Sprawa została skierowana do sądu okręgowego, który ma szersze uprawnienia a wyrok ma zapaść w piątek 10 marca.

Anna Domańska