Minęła dopiero połowa roku, a większość szpitali już wydała pieniądze przeznaczone do końca roku. Budżet przekroczono już o 162 miliony euro. W dodatku rosną kolejki do specjalistów. Teraz na wizytę czeka już 350 000 osób. Wielu z nich nawet 4 lata!
Gdy Minister Zdrowia, James Reilly obejmował urząd to zapowiadał, że do końca 2013 roku nikt nie będzie czekał na wizytę u specjalisty dłużej niż 12 miesięcy. Jego podwładni robili wszystko, aby minister mógł się pochwalić sukcesem. I pod koniec roku z wielką pompą ogłoszono, że plan „niemal” wykonano. Na listach pozostało zaledwie 4 937 pacjentów, którzy czekali ponad rok na konsultację u lekarza. Minęło zaledwie kilka miesięcy, a okazało się, że nie mamy się z czego cieszyć, a statystyki zostały sztucznie napompowane. Już pod koniec kwietnia liczba czekających ponad 12 miesięcy zwiększyła się bowiem o ponad 400 procent! Było ich aż 22 746. A kolejka wciąż się wydłuża. Pod koniec maja czekających było już 28 185!
Jeszcze gorzej to wygląda jeśli porównamy liczbę tych, którzy czekają na konsultacje od 12 do 24 miesięcy. O ile pod koniec roku było ich 3 990, to pod koniec maja naliczono ich już 25 936! A liczba tych, którzy nie mogą dostać się do lekarza przynajmniej 2 lata wzrosła z 903 do 2207!
Najgorzej wygląda to w szpitalach: University Hospital Galway, gdzie w kolejkach zarejestrowanych jest 28 161 osób, w Tallaght Hospital (28 012) i Beaumont Hospital (20 719 osób). Dodajmy, że w ostatnim szpitali pod koniec roku były zaledwie 4 osoby, które czekały ponad 8 miesięcy. Teraz ich liczba wzrosła do 5 278!
Rośnie także liczba dzieci, które muszą czekać na wizytę lekarską ponad 22 tygodnie.
O ile pod koniec 2013 było ich 193, to teraz jest ich 1 086.
Niestety nic nie wskazuje na to, że będzie lepiej. Szpitale już wydały wszystkie pieniądze, które były przeznaczone na ten rok. W dodatku tę sumę przekroczyły aż o 104 miliony euro. Najwięcej długów w ostatnich miesiącach sprokurowały: Limerick Regional Hospital (11,22 miliony), Waterford Regional (6,4 mln euro), Sligo General Hospital (4,97 mln euro) i St Vincent Hospital (6,27 mln euro).
Już teraz zarządzający służbą zdrowia wyliczyli, że zadłużenie szpitali pod koniec roku będzie rekordowe i wyniesie około 500 milionów euro.
Niestety polityka cięcia kosztów wprowadzona przez ministra Reilly’ego nie przyniosła efektów. W służbie zdrowia nie zatrudniano nowych pracowników, co spowodowało, że szpitale płaciły agencjom, za ich wypożyczanie. To niestety podniosło koszty, bo agencje żądają wyższych stawek, a lekarze zarabiają przez to więcej niż na szpitalnych etatach. W dodatku liczby pacjentów podawane przez HSE nie są do końca wiarygodne. Przypomnijmy, że niedawno jeden mieszkaniec Irlandii dostał wezwanie dla swojej żony na badania. Problem w tym, że żona nie żyła już od 14 lat… Dlatego przed ministrem Leo Varadkarem, który zastąpił Jamesa Reillego ciężkie zadanie. Musi dokonać rzeczy niemożliwej. Uzdrowić chorą służbę zdrowia.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.