W tym roku zbieraniem śmieci w stolicy Irlandii zajmuje się prywatna firma. Masz czas do 15 lutego, aby zapłacić 100 euro, inaczej przed Twoim domem urośnie góra śmieci…
W 2012 urząd miasta Dublina przekazał firmie Greyhound Recycling and Recovery obowiązki zbierania śmieci sprzed naszych domów. I od razu zrobiła się potężna awantura. Okazało się bowiem, że każdy z nas chcąc mieć porządek przed domem musi zapłacić 100 euro za usługi Greyhound. I musi to zrobić najpóźniej do 15 lutego. Inaczej przed domem wyrośnie mu potężna góra śmieci, bo firma przestanie je zabierać.
– To jakiś skandal. Do tej pory kupowaliśmy bin tagi, kiedy mieliśmy pełny kosz i wszystko grało. Teraz jednorazowo musimy wyłożyć aż 100 euro. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że w czasach kryzysu to nie jest kromka z masłem… – denerwuje się Agnieszka Wolińska z Rathmines.
A zapłacić ma przynajmniej 140 000 rodzin. Stąd bardzo szybko sprawa śmieci w Dublinie urosła do rangi problemu numer 1 w Irlandii. Zajęli się nią politycy z wszystkich partii, do urzędu miasta w Dublinie zaczęły przychodzić setki listów. I w końcu firma Greyhound ugięła się. W zeszłym tygodniu opublikowała oświadczenie, z którego wynika, że płacić będzie można w dwóch ratach. Pierwsza musi wpłynąć na konto firmy do 15 lutego i wynosić może 50 euro. Resztę będzie można zapłacić do 1 lipca.
– Zdajemy sobie sprawę z trudnościami finansowymi, jakie mają nasi klienci. Dlatego postanowiliśmy pójść im na rękę i stąd możliwość zapłaty w dwóch ratach – mówi szef Greyhound Recycling and Recovery, Michael Buckley.
Jak zapłacić? Wystarczy wejść na stronę www.greyhound.ie i tam się zalogować. Tam znaleźć swoją lokalizację na mapie Dublina. I „naładować” swoje konto (top up your account). Na stronie można też znaleźć daty kiedy będą zabierane śmieci spod naszego domu. Warto to sprawdzić, bo w wielu rejonach czas zabierania zmienił się i może się zdarzyć, że śmietnik będzie czekał na opróżnienie nawet 2 tygodnie…
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.