Do tej pory płaciliśmy opłaty tylko na trzech autostradach: z Dublina do Cork i Galway i z Limerick do Galway. Bramka stała też w jednym miejscu na dublińskiej obwodnicy. Już niedługo to się zmieni. Wszystkie autostrady będą płatne.
Najbardziej odczują to mieszkańcy Dublina. Obwodnicą autostradową, M50 jeździ każdego dnia kilkadziesiąt tysięcy kierowców. Płacić trzeba tylko w jednym miejscu, między Lucan a Blanchardstown i większość wie, jak unikać płatności. Już niedługo niestety opłaty trzeba będzie uiszczać na każdym zjeździe na M50. Na razie nie wiadomo jeszcze ile, przecieki z Ministerstwa Transportu mówią o 50 centach. Koszt zaś przejazdu autostradą międzymiastową wyniesie podobno około 3 euro.
Zapłacimy też, za przejazdy wszystkimi innymi autostradami, także tymi, które są teraz w budowie, czyli za: obwodnicę w Dundalk, N20 w Croom w hrabstwie Limerick, N20 w Mallow w hrabstwie Cork, obwodnicę Ennis i obwodnicę N17/18 Tuam w hrabstwie Galway.
Niestety zmiany zostały wymuszone dziurą budżetową. Wpływy z podatku drogowego zmalały, bo wielu kierowców kupiło sobie energooszczędne samochody i płacą za nie mniejsze podatki.
Rząd został już skrytykowany przez Rzecznika Praw Konsumentów, który nazwał ten projekt, następnym skokiem na portfele kierowców.
– Żeby te autostrady były jeszcze w dobrym stanie. Na drodze z Dublina do Galway prowadzone są remonty i przez dużą część drogi trzeba jechać z szybkością 60 km/h. Za to płacimy? I to niemało, bo prawie 4 euro? – denerwuje się Marcin Kolatowski z Dublina.
Niestety część płatnych już autostrad nie jest jeszcze ukończona i mimo wysokich opłat kierowcy muszą często podróżować w korkach. Już niedługo Ministerstwo Transportu poda dokładne informacje, gdzie dokładnie powstaną nowe bramki do poboru opłat, oraz ile te opłaty wyniosą.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.