Nasza Gazeta w Irlandii Za prąd i gaz płacimy w Irlandii krocie - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Za prąd i gaz płacimy w Irlandii krocie

W ciągu ostatnich dwóch lat cena gazu i prądu wzrosła aż o ponad 50 procent! Nawet jeśli wykorzystujemy prąd i gaz w takim samym stopniu jak wcześniej, płacimy za to odczuwalnie drożej. Jak twierdzą dostawcy, nie mają oni zbytniego wpływu na podwyżki.

Największy problem z płaceniem za gaz i prąd polega się na tym, że koszty nie zależą tylko od ich zużycia. Wpływ na cenę ma również wiele czynników od nas niezależnych. Niestety, w większości przypadków zmiany stawek wiążą się z podwyżkami.

Jak przypomina Eurostat, Irlandia ma jedne z najwyższych cen gazu i elektryczności w Europie. Za kilowatogodzinę prądu płacimy aż 24 eurocenty. W przypadku gazu jest to „tylko” 10 centów. Choć stawki te mogą laikowi wydawać się niewielkie, potrzeba naprawdę sporych nakładów energii, by należycie ogrzać i zelektryfikować dom.

Jeśli chodzi o drożyznę – niestety, nie powinna być ona dla nas zaskoczeniem. W ciągu ostatnich dwóch lat irlandzcy konsumenci natykali się na naprawdę wiele podwyżek. Praktycznie żaden z nich nie mógł czuć się bezpieczny – zamiast „czy” należało spytać się „ile”.

W przypadku niektórych dostawców w ubiegłym roku klienci zostali „uraczeni” nawet trzema podwyżkami – donosi Commission for Regulation of Utilities (CRU). Biorąc pod uwagę ich częstość, mamy do czynienia z naprawdę sporym wzrostem procentowym.

Zgodnie z danymi udostępnionymi przez CRU, między styczniem a wrześniem 2018 roku ceny irlandzkiego prądu wzrosły aż o 32 proc. względem poprzedniego roku. Który też nie był łaskawy. Sumując podwyżki, w porównaniu z 2016 rokiem za prąd płacimy aż o 50 proc. więcej. W przypadku gazu jest jeszcze gorzej. W 2018 roku zapłaciliśmy 40 proc. więcej niż w poprzednim roku, zaś w porównaniu z 2016 rokiem mamy do czynienia z aż 58-procentową podwyżką.

Dostawcy wielokrotnie podkreślają, że każda podwyżka jest dla nich decyzją, którą podejmują z ciężkim sercem. Główną winę za taki stan rzeczy ponoszą przede wszystkim wzrosty cen hurtowych i opłat przesyłowych. Są to podwyżki, na które jako konsumenci nie mamy żadnego wpływu.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.