Nasza Gazeta w Irlandii Problem aborcji znowu podzielił irlandzkie społeczeństwo - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Problem aborcji znowu podzielił irlandzkie społeczeństwo

babyTemat aborcji zawsze budzi wiele emocji. Jest on co najmniej kontrowersyjny. Potrafi rozpalić opinie publiczną do czerwoności. Nie może to jednak dziwić. Walka toczy się o bezcenny dar – o życie, o prawo do istnienia. Tych najmniejszych, najsłabszych. O nienarodzone dzieci. Jednak dla niektórych wybór pomiędzy życiem lub śmiercią dziecka nie wydaje się oczywisty.

Ostatnio głośno jest o kampanii prowadzonej przez irlandzkie gwiazdy. Jak donosi „The Independent”, ponad 200 przedstawicieli irlandzkiego show-businessu zainicjowało akcję, która ma doprowadzić do zmian w prawie antyaborcyjnym. Wśród zaangażowanych gwiazd znaleźli się m.in. Cillian Murphy, Marian Keyes, Christy Moore, Colm Tóibín czy Neil Jordan.

Tutejsze gwiazdy uwiera 8. poprawka do konstytucji. Przyjęta w 1983 roku, formalnie zrównała prawa embrionu od momentu poczęcia z prawami każdego obywatela Irlandii. Za jej przyjęciem było blisko 67 proc. głosujących wówczas w referendum.

Cytowana przez „The Independent’’ Alice Maher stwierdziła, że z powodu 8. poprawki lekarze nie mogą zagwarantować właściwej opieki kobietom w Irlandii. Pada argument, że w krajach, w których aborcja jest legalna, notuje się mniejszą ilość zabiegów usunięcia ciąży.

Cytowane gwiazdy zapominają, że legalizacja nie rozwiązuje problemu. W większości krajów Europy prawo aborcyjne jest mniej surowe niż w Irlandii. W 11 krajach Unii Europejskiej aborcja jest dopuszczalna na życzenie. A statystyki są porażające.

Co 11 sekund wskutek aborcji ginie w Europie jedno dziecko. Tak wynika z raportu przygotowanego przez Institute for family Policies (IPF). Całkowita liczba aborcji przeprowadzonych w Europie w 2008 roku wyniosła 2,9 miliona. To tak jakby kraj wielkości Litwy przestał istnieć. I tak co roku. Jak podaje WHO, w skali światowej liczba aborcji rokrocznie przekracza 40 milionów.

Raport IPF wskazuje z kolei, że w ciągu ostatnich 15 lat w Europie przeprowadzono 21 mln aborcji.

Kolejnym problemem staje się tzw. turystyka aborcyjna. Każdego roku tysiące kobiet z Irlandii udaje się do Wielkiej Brytanii, Holandii, Szwecji czy Finlandii. Jak podaje „Irish Times” w latach 2006-2014 blisko 40 tys. Irlandek udało się do Wielkiej Brytanii by usunąć ciążę. Właśnie ten kierunek cieszy się największą popularnością wśród tego typu „turystek”.

Oficjalne dane podane przez brytyjską służbę zdrowia są szokujące. Każdego roku w Wielkiej Brytanii zabiegowi usunięcia ciąży poddaje się prawie 200 tys. kobiet. Około 30 proc. przeprowadzanych tam zabiegów to aborcje wielokrotne. Zdarzają się przypadki nastolatek, które poddały się zabiegowi usunięcia ciąży piąty, szósty czy nawet siódmy raz.

W krajach takich jak Wielka Brytania czy Holandia usunięcie ciąży jest dozwolone do 24 tygodnia. W niektórych przypadkach aborcja jest możliwa nawet po upływie tego okresu.

W Holandii kilkanaście klinik i ponad 90 szpitali oferuje legalne przerywanie ciąży. Z oferty tej w ciągu 8 lat skorzystało aż 1,5 tys. kobiet z Irlandii.

Łukasz Łopatka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.