Nasza Gazeta w Irlandii Lecznicza marihuana jako zwykły lek? Minister zrewiduje przepisy - Portal Polonii w IrlandiiPortal Polonii w Irlandii

Lecznicza marihuana jako zwykły lek? Minister zrewiduje przepisy

medical-cannabis

Zdjęcie: Cannabis Culture, CC BY 2.0 / Flickr.com

Kwestia legalizacji marihuany do celów medycznych jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów związanych ze współczesną medycyną. Istnieje cień szansy, że w Irlandii tego typu metoda leczenia stanie się bardziej powszechna. Minister zdrowia chce zrewidować przepisy.

Marihuana kojarzy się przede wszystkim z zastosowaniem „rekreacyjnym”, związanym z wypalaniem przysłowiowego jointa  i „odlatywaniem”. Tymczasem, jak dowiodły liczne badania, może być wykorzystywana jako lek przy wielu poważnych dolegliwościach.

Ma ona właściwości lecznice przydatne przy leczeniu raka, stwardnienia rozsianego, jaskry i wielu innych chorób. Jednak zawarte w niej kannabinoidy mają szereg działań mogących szkodliwie wpływać na nasze zdrowie. Dlatego też „trawka” jako lek budzi ogromne kontrowersje.

Na Zielonej Wyspie istnieje możliwość leczenia marihuaną. Taka metoda leczenia jest jednak obwarowana licznym obostrzeniami. Na dostęp do niej może pozwolić sobie niewielu pacjentów. Zdaniem ministra zdrowia Simona Harrisa, cytowanego przez „Newstalk.com”, warto byłoby jeszcze raz przyjrzeć się przepisom regulującym dostęp do medycznej marihuany.

Oznacza to, że być może niedługo może czekać nas dyskusja odnośnie liberalizacji w leczeniu „maryśką”. W krajach takich jak Kanada czy Holandia oraz niektórych regionach Stanów Zjednoczonych medyczna marihuana dostępna jest na receptę w aptekach. Bez specjalnych pozwoleń można kupić ją jako normalny lek. Zdaniem wielu ekspertów taki model mógłby działać także w Irlandii.

Jak się okazuje, ewentualna liberalizacja przepisów znalazłaby w Irlandii naprawdę wielu zwolenników. Wynik ankiety Amárach, przytoczony przez „The Journal.ie”, mówi sam za siebie. 77 procent Irlandczyków jest za złagodzeniem przepisów dotyczących medycznej marihuany. Przeciwko jest tylko 13 proc., reszta nie ma zaś w tej sprawie zdania.

Jak zaznacza jednak minister Harris, ewentualna dyskusja absolutnie nie dotyczyłaby depenalizacji marihuany do celów innych niż medyczne.

– Chodzi nam o dokładne przyjrzenie się przepisom i najnowszym badaniom oraz ustalenie potencjalnych korzyści korzystania z marihuany dla osób cierpiących na konkretne schorzenia – zaznacza polityk. Miłośnicy imprezowego „grania w zielone” mogą więc obejść się smakiem.

Przemysław Zgudka


Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.