Dwanaście walk, w tym dwie o tytuł mistrza Europy. Dziesiątki atrakcji, wspaniali goście. A co najważniejsze, walki będą w największej klatce w Europie. W tak dużej jeszcze nikt na naszym konwenencie nie walczył.
Klatka jest okrągła i ma średnicę aż 9,75 metra. Oznacza to, że jest dwukrotnie większa, od tej którą widzieliśmy na ostatniej gali Celtic Gladiator. Tak wielkiej jeszcze w Europie nie było. Współcześni gladiatorzy do tej pory walczyli w podobnych tylko w Stanach Zjednoczonych. Teraz będą mieli okazję się w niej zmierzyć już 14 kwietnia na czwartej edycji Celtic Gladiator, która odbędzie się tak jak poprzednia odsłona w pięknym hotelu Citywest w Dublinie. Czy taka klatka ma znaczenie dla widzów?
– Oczywiście – zapewniają organizatorzy. Przede wszystkim same walki będą o wiele bardziej widowiskowe. Zawodnicy będą mieli więcej miejsca na wyprowadzanie ciosów i kopnięć. A co niebagatelne będą też znacznie lepiej widziani przez widownię. Odległości między podporami będą większe, klatka będzie też wyżej osadzona, prawie metr nad ziemią, co również poprawi widoczność.
A zmierzy się w niej aż 24 twardzieli. Już niedługo podamy państwu pełną listę walk. Głównym daniem wieczoru będą dwa pojedynki o tytuł mistrza Europy federacji Celtic Gladiator. Najpierw będą walczyli o tytuł zawodnicy w kategorii do 70 kilogramów. Później wyjdą trochę ciężsi, o wadze do 77 kilo. Naprzeciw siebie staną Tomasevic i Moore, zwycięzcy swoich walk z poprzedniej edycji. Wiadomo, że na imprezie pojawi się popularny polski aktor: Andrzej Grabowski, znany m.in. z serialu „Kiepscy” oraz Tomasz Drwal „Gorilla”, nieustraszony wojownik z Polski, który robi w klatkach międzynarodową karierę.
Redakcja portalu informuje:
Wszelkie prawa (w tym autora i wydawcy) zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.